źródło: https://beautyconnect.pl/blog/jak-zatrudnic-najlepszy-team-do-salonu,12 |
Kosmetologia w Polsce jest dziedziną rozwiniętą na dużą
skalę. Można pokusić się o stwierdzenie że jedną z najlepiej rozwiniętych w
Europie. Firmy kosmetyczne bezustannie
poszukują nowych rozwiązań dla
gabinetów, tak jak nowej generacji kosmetyki, innowacyjne technologie sprzętu
kosmetycznego, organizacja krajowych
targów branżowych czy kongresy i sympozja poszczególnych firm. Same Panie kosmetolożki chcąc utrzymać
pozycję na rynku, stale się szkolą, wprowadzają nowości do salonu i dbają o
stałą komunikację z klienterią na
portalach społecznościowych. Wszystkie te działania plus wszechobecna pogoń za
młodością powodują że ludzie chętniej i pewniej korzystają z usług i tym samym
motywują ,,branżowców'' do kolejnych wyzwań w biznesie.
Dziś przychodzę do Was z postem dla tych którzy szukają
swojego właściwego miejsca w świecie
kosmetologii. Po studiach otwiera się wiele możliwości rozwoju
zawodowego i często nie każdy jeszcze zdaje sobie sprawę, jakie ma predyspozycje w tej branży. Swój
gabinet? Wizaż? Dermokonsultantka? Szkoleniowiec? Obsługa klienta? Praca w
hurtowni kosmetycznej?
Jest tego sporo a wszystko zależy od naszych umiejętności,
celów i tego w czym czujemy się najlepiej.
Opiszę zatem nieco szerzej pracę przedstawiciela
kosmetycznego. Na czym polega taka praca, jakie są obowiązki i oczekiwania.
Zalety i wady. Wszystkie zawarte tu
informacje opieram o własne doświadczenia i przemyślenia.
Najprościej i najszybciej pisząc, przedstawiciel jest osobą prezentującą daną firmę i to jakie
usługi i produkty firma ta oferuje.
Dlatego że jest się postacią czołową tzn. pierwszą do
kontaktu bezpośredniego z klientem, osoba taka musi posiadać nienaganną
aparycję, być kontaktową i umiejętnie
prowadzić rozmową. Przedstawiciel musi znać dobrze ofertę firmy i mieć spory
zasób wiedzy branżowej. Estetyczny wygląd plus pokaźna wiedza plus umiejętne
prowadzenie rozmowy, daje wrażenie że firma ta jest godna zaufania a współpraca
z nią może przynieść korzyści.
Przedstawiciel głównie porusza się w terenie i bezpośrednio
odwiedza potencjalnych klientów. Często
przedstawiciel ma pod opieką jedno lub dwa województwa i w ich obrębie się
porusza.
Pierwsze wizyty są zapoznawcze dla obu stron. Przedstawiciel
wyjaśnia kim jest, z czym przychodzi i stara się rozeznać w potrzebach klienta.
Klient natomiast może dowiedzieć się że taka a taka firma istnieje, ma fajny
program lojalnościowy, ciekawe produkty, dodatkowe usługi i zastanawia się czy
to może pomóc uatrakcyjnić ofertę salonu i przyciągnąć nowe klientki. Szuka też
korzyści finansowych. Umówmy się, obie strony ich szukają.
Ale przejdźmy do realiów.
Praca przedstawiciela kosmetycznego to moja pierwsza praca
ever. I myślę że to było dość ciekawe doświadczenie. Teraz wiem, że to była
głęboka woda na którą nieświadomie wypłynęłam.
Pracę tą zaczęłam na 3 roku studiów. Znalazłam ją przez
gumtree, i w sumie to był fart bo po 15 minutach od wysłania CV, zadzwonił
telefon a ja już szukałam bilety na pociąg
na rozmowę kwalifikacyjną do Warszawy.
Po kilku szkoleniach z podstawowych i szablonowych zabiegów, rozpoczęłam samodzielną pracę w terenie. Jak
to wyglądało?
Otrzymałam pięknie wykonane katalogi produktów ze starannym
opisem krok po kroku każdego zabiegu. Zapoznałam się z nimi dokładnie, aby
wiedzieć z czym do ludzi się wybieram. Następnie robiłam sobie listę salonów,
które planuję odwiedzić w tym dniu. Z góry miałam określone że minimum
złożonych wizyt to 40 gabinetów. W tamtym czasie było to sporo, bo firma nie
zapewniała przedstawicielom auta służbowego i poruszałam się komunikacją
miejską. Czasami korzystałam z auta mojego męża i praca od razu stawała się
milszą:)
Przy każdej pierwszej wizycie starałam się zdobyć wizytówkę
salonu. Dzięki temu budowałam bazę i mogłam podtrzymywać zainteresowanie
salonów, poprzez przesyłanie im na maila informacji o bieżących promocjach i
organizowanych szkoleniach. W ten sposób powoli pozyskiwałam nowych odbiorców,
którzy chcąc wypróbować jakiś kosmetyk mogli kupić go taniej. A jak się
przekonali że to jest dobre, byli skłonni do zainwestowania w konkretne linie
zabiegowe.
Jeśli ktoś okazał poważne zainteresowanie po zaznajomieniu
się z katalogiem, organizowałam pokaz z tą konkretną linią. W ten sposób Panie
mogły wypróbować zabieg na sobie i ocenić jego skuteczność. Przeważnie po takim
pokazie, zawsze była sprzedaż. Potem już tylko należało pielęgnować klienta
poprzez telefoniczne zapytania czy czegoś nie
brakuje i zapraszając na pokazy w siedzibie firmy.
Z całego tygodnia pracy należało zrobić raport i przesłać do
siedziby firmy. Raport zawierał ilość odwiedzonych miejsc, informacje jakie
potrzeby ma gabinet, adres i co zrobić na kolejnych odwiedzinach.
Samo raportowanie należało do czynności które najmniej
lubiłam. Taka czysta papierologia. Ale rozumiem, bo to ważne aby kontrolować
pracę przedstawiciela.
Jak się człowiek nasłucha że np. przedstawiciele
farmaceutyczni mają gps'a w aucie i pracodawca ich namierza to same raporty są
po prostu niczym w porównaniu do inwigilizacji.
Inne obowiązki które miałam to organizacja większych szkoleń
i pokazów na Wrocław . Musiałam się wtedy zająć całą logistyką od wynajęcia
odpowiedniej sali, obliczyć budżet na szkolenie, zaprosić jak największą liczbę
uczestników. Aby uatrakcyjnić pokazy, organizowałam losowanie nagród dla
uczestników (kolejny sposób aby nie przekonani mogli się przekonać o jakości
produktów) i wprowadziłam możliwość kupienia do użytku domowego wybranych
kosmetyków. Lecz aby Panie nie myślały
że przyszły tylko po to aby z nich coś wyciągnąć, organizowałam poczęstunek z
kawą i ciastem. I to na prawdę zdawało egzamin. A mi sprawiało wiele radości.
Inna rzecz to obowiązkowy udział w targach branżowych. Tu
głównie chodzi o targi LNE w Krakowie. Te największe i najważniejsze dla
wszystkich firm kosmetycznych.
Stosunkowo wcześniej należało na nie przyjechać aby pomóc
przygotować stanowisko. Kiedy spotykało się osobę którą się kojarzyło ze swego
terenu pracy, zapraszałam ją do naszego stanowiska na pokazy zabiegów. Dzięki
temu iż Panie rozpoznawały mnie a ja ich, też był to element pozyskiwania
nowych odbiorców.
Po targach pakowanie i do domu. A potem odkopywanie nowych
kontaktów i podtrzymywanie zainteresowania klientów.
Nie rzadko oznacza to długie godziny przed komputerem i
tworzeniem ofert, prezentacji itp.
Praca ta dawała mi wiele radości, kiedy widziałam regularne
jej efekty. Oprócz tego skorzystałam z
całej masy przeróżnych szkoleń, eventów i zapoznałam wiele ,,topowych''
osobistości w świecie kosmetyki profesjonalnej. Zaznajomiłam się z tym, jakie
firmy z jakimi firmami się lubią a które ze sobą mega konkurują. Praca ta była
takim oknem na świat kosmetologii w Polsce od zaplecza.
A jak to wygląda od zaplecza finansowego?
W tym konkretnym wypadku nie było kokosów ani udogodnień
pracy na laptopie firmowym czy poruszanie się autem. Jako że była to moja
pierwsza ever praca i umowa była śmieciowa. Zarabiałam 1000 zł miesięcznie plus
premia uznaniowa i dodatki za udział w targach. Serio, kto by tak pracował?!
Ale ogromnie doceniam tą pracę bo była ona taka pierwsza. Nauczyła mnie wiele o
tym świecie i otworzyła nowe możliwości. Doświadczenie to okazało się potem
perełką w moim CV.
A przede wszystkim ułatwiło drogę aby w późniejszym czasie
być nie tylko przedstawicielem ale i szkoleniowcem.
Jednak abstrahując od mojego konkretnego wypadku, realia
układają się teraz nieco inaczej.
Mianowicie, poważne
firmy kosmetyczne wspierają pracownika niezbędnymi narzędziami do pracy jak
laptop, telefon i auto.
Zarobki różnie się układają. Często jest to postawa plus
prowizja od obrotu jaki wykonano w danym miesiącu. Średnio przedstawiciel
zarabia 2,5 tysiąca brutto plus
prowizja. Może to dać około 3-4 tysiące złotych w miesiącu. Wytrawni
przedstawiciele zarabiają powyżej 5 tysięcy i dalej.
Jednak jak wspomniałam na początku, przedstawiciel to ktoś,
kto ma bardzo dobrze rozwinięte umiejętności interpersonalne, budzi zaufanie i
potrafi przekazywać wiedzę merytoryczną. To również dobry psycholog, który
metodą małych kroków scala sobie nowych klientów. Osoba na tym stanowisku musi
być bardzo wytrwała i odporna na niechęć innych. A przede wszystkich nie może
mieć poczucia że coś chce komuś wepchnąć. Taka osoba musi mieć nastawienie że
poprzez jej pracę salony kosmetyczne mogą tylko zyskać. Taka osoba po prostu
musi być dobrym handlowcem.
Ode mnie to tyle. Jeśli macie jakieś inne spostrzeżenia to
koniecznie dajcie znać w komentarzach.
Zapraszam również do polubienia mojej strony na fb
Do napisania,
E.
Komentarze
Prześlij komentarz