#Kosmetologia. Analiza ankiety o zawodzie młodego kosmetologa.


W 2008 roku matura zbliżała się wielkimi krokami a ja zastanawiałam się co dalej? Studia? Praca? Jeśli studia, to jakie? Radzono ,,idź na ochronę środowiska, będziemy mieli Cię w domu na miejscu a Zielona Góra nie jest daleko''. Ale Ja miałam plan, własny prywatny.

Teraz kiedy jestem już jakieś czas po studiach magisterskich ( na prawdę to już 3 lata. Jak to? Kiedy ) mam trochę doświadczenia w zawodzie i  w różnych firmach pracowałam, nasunęła mi się refleksja w związku z wyborem zawodu kosmetologa, w tym dokładnym wypadku jakim jest kosmetologia.
Na forach zdarzyło mi się przeczytać, cytuję :
"Wiem, ze z praca nie jest latwo, caly czas prowadzimy rekrutacje i czasami mialysmy po 800-900 CV ( tak, nie pomylilam sie) i z tego zotalo wybranych
niewiele dziewczyn, z czego okazalo sie, ze są to osoby bez mózgu.. Kosmetologia to nie klejenie paznokci i malowanie brwi do ch**ja pana. Prosze wziac ksiazke i troche sie pouczyc i nie zawracac glowy rekrutujacym gabinetom poszukujacym kosmetologow ktorzy chcą i potrafią pracowac, dziekuje."

I przyznam szczerze że spotkałam osobiście wiele osób które po prostu nie miały predyspozycji do zawodu kosmetologa. Umiejętności są mega ważne, ale osobowość i podejście do drugiego człowieka a i owszem! I to bardzo!

Co więcej niektórym wydaje się że te studia są rozwiązaniem najlepszym na brak pomysłu na swoją przyszłość no i co ważne, nie wymagają dużego wysiłku.

Dlatego pewien czas temu stworzyłam ankietę do wypełnienia osobom, które kończą studia na kosmetologii, właśnie weszli na rynek pracy i ci którzy aktywnie pracują w zawodzie kosmetologa.
Ankieterzy odpowiadali między innymi na takie pytania: Dlaczego wybrałaś/eś studia kosmetologiczne? Jaki rodzaj szkoły? Gdzie pracujesz? Jakie są twoje zarobki? i pytanie które interesowało mnie najbardziej: Czy wybrałabyś ponownie ten sam kierunek?

 A więc do rzeczy! 

1. W ankiecie wzięło udział łącznie 142 osoby z czego większa część ukończyła edukację a część kontynuuje studia II stopnia.



2.  Po co ktoś wybiera ten właśnie kierunek, jak myślicie?  Z ankiety wynika że większość prawie 74%  kierowała się pasją i zamiłowaniem do kosmetyki i pielęgnacji, 2% dlatego że chcieli mieć własny gabinet, jako alternatywa dla medycyny, 5% wybrała ten zawód ze względu na panujące trendy a prawie 16% z ,,braku laku''.





Wynik osób z pasją do kosmetyki  bardzo mnie ucieszył choć wyobrażałam sobie że będzie nieco wyższy.
Pierwsze dwa wyniki tak na prawdę są wstępem do zderzenia się z rzeczywistością późniejszych losów zawodowych. Jesteście ciekawi?

Na samych studiach zdecydowana większość lubi/ lubiła zajęcia praktyczny z pielęgnacji twarzy i ciała  około 63% ,  15% osób ceni zajęcia z kosmetyki białej ( wyroby kremów, toników) a 10 % faworyzuje zajęcia upiększające jak manicure ( hybryda, przedłużanie itp), pedicure oraz oprawa oka ( henna, przedłużanie rzęs) natomiast niewielki odsetek to odpowiedzi że nic się nie podobało albo że niewiele ( ok, o,7%).

Co ciekawe studentki przyznały że już w trakcie studiów pracowały w salonach piękności (30.5%)  część ankieterek  przyznało że chętnie poszukiwały pracy i pracowały dorywczo (17%). Z kolei 28 % zdecydowało się tylko na praktyki obowiązkowe.

Ile z ankietowanych pracuje w zawodzie kosmetologa ?




Z 62,5% prawie połowa ma własny gabinet,  a 19% pracuje u kogoś na umowie o pracę lub śmieciówkę.

Z kolei najczęściej wykonywane zabiegi to ogólna pielęgnacja twarzy, manicure i pedicure. 30% przyznało że głównie zajmuje się paznokciami i henną.

A jak z zarobkami?
ok.28% ma na rękę 1200-1500 zł
18% na rękę dostaje w przedziale 1500- 2000 zł
10,4%  zarabia do 2500 zł
i odpowiedzi 0,7%- 3000zł , 0,7% 4000-5000 zł, 0,7% 8000 zł i są to osoby wyspecjalizowane w wąskiej dziedzinie kosmetologii.

W takim razie czy zawód kosmetologa spełnił ankieterki ambicjonalnie oraz finansowo? Zdecydowana większość lubi swój zawód ale zarobki są jakie są, prawie 23 % jest w pełni usatysfakcjonowana i ambicjonalnie i finansowo ( lubię to!) 10,5% nie lubi swego wyuczonego zawodu. Oraz odsetki osób w pełni zadowolonych 0,7% ( osoby ściśle wyspecjalizowane)  i inne nie istotne do całośćiankiety.


I ostatnie na podsumowanie:

Tak wyglądają wyniki ankiety. 55% poleca zawód kosmetologa i prawie tyle samo nie poleca lub nie jest pewna.
Moim zdaniem, ankieta pokazała przede wszystkim że to co uczymy się na studiach niekoniecznie może iść w parze z tym co rzeczywiście wykonujemy w swej pracy. Rzuca mi się tu głównie wynik osób wykonujących hennę i paznokcie ( przedłużanie , hybrydy itp). Uważam że to tego nie ma potrzeby wydawać kilkaset tysięcy złoty aby tym konkretnie się zajmować. Z kolei ścisła kosmetologia, która poszła galopem do przodu, wymaga bardzo dobrze wyspecjalizowanej kadry.
Warto zastanowić się czy chce się pójść bardziej w kolorówkę, łącznie z wizażem, czy w zaawansowaną kosmetologię ( modelowanie twarzy, iniekcja, kwas hialuronowy, kwasy itp). Jeśli wybierasz to drugie, studia są nieodzownym elementem . Jeśli masz duszę artysty, kochasz malować, upiększać,,zastanów się dobrze czy te trzy lata licencjatu jest potrzebne.

Znam osoby które nie zdecydowały się na studia  kosmetologiczne a pracują jako manikiurzystki łącznie z wykonywaniem wręcz małych arcydzieł na paznokciach i są zatrudnione w salonie na tym konkretnym stanowisku. Zarobki 4000 zł/ brutto. Znam cudowną wizażystkę która wygrała wiele światowych konkursów makijażu artystycznego w Moskwie, Seulu, Japonii i jest honorową mieszkanką Wrocławia. Otworzyła szkołę make up'u artystycznego . Osoba nie po kosmetologii!
Ale i na moich studiach byłam w parze z dziewczyną której zawsze mówiłam że ma dar w dłoniach. Joasia wyspecjalizowała się w mezoterapii igłowej, wypełniaczach, osoczu bogato-płytkowym  itp. Obecnie jeździ po całej Polsce i uczy kosmetologów i lekarzy z tej wąskiej dziedziny kosmetologii.

Oprócz tego iż wyznaję zasadę że jak już coś robić, to tak aby to podobało się i Bogu i ludziom, myślę że warto zawęzić zakres swojej pracy i być w tym najlepszym.
Tak jak podałam powyższe przykłady.

Mam nadzieję że choć trochę pomogłam osobom które mają swoje dylematy te zawodowe i edukacyjne.

Dajcie znać jakie są wasze doświadczenia, przemyślenia. Dołóżcie coś od siebie.

Planuję jeszcze inne tematyczne posty z zawodu kosmetologa, chociażby jak wygląda praca przedstawiciela kosmetycznego? Szkoleniowca? itp.

A tymczasem lecę odebrać zdjęcia od fotografa. Jutro jadę w końcu w rodzinne strony i przydałoby się w końcu dostarczyć rodzince zdjęcia z mojego ślubu. Obiecuję już 5 rok, że zdjęcia wywołam! w końcu się to stało :)) Ah, ta cyfrowa technologia!

Do kolejnego,

E.

Komentarze