Pierwszy raz myśl o Izraelu pojawiła się planując podróż poślubną. Wtedy jednak była to dla mnie absolutna abstrakcja-,, Izrael? Co tam mielibyśmy niby robić?''.
Przekonałam samą siebie o swoim błędnym myśleniu w dniu w którym bilety na samolot czekały w szufladzie, a ja pakowałam walizkę z eleganckimi ciuszkami, w gruncie rzeczy do niczego nie przydatne i porzucone na rzecz trampek i luźnych spodni.
Jeśli jesteście typem ,,turysty-europeisty'' z oczekiwaniami all in exlusive z zasobnym portfelem, to Izrael jak najbardziej spełni oczekiwania europejskich wymogów. Jeżeli jednak wolicie minimalizm, luz-swobodę i nie martwicie się że na wakacjach nie zachowacie blogowego dress codu - Izrael jest tym bardziej miejscem dla Was.
To jest miejsce tak fascynujące, owiane mnóstwem historycznych smaczków że aż nie w sposób tam nie chcieć wrócić po więcej. Izrael wymaga pewnego przestawienia w głowie swoich myśli. Wymaga elastyczności i przystosowania się do tamtejszej kultury- bardzo z resztą zróżnicowanej- Żydzi, Muzułmanie, Arabowie.... szczególnie ci ostatni udowodnili mi że nie powinnam się czuć zbyt wyluzowana i niepotrzebnie oddalać się od grupy...powiem Wam, że w życiu nie spotkałam się z tak niebezpieczną dla mnie sytuacją w obcym kraju. Obiecałam że już nigdy nie będę zapuszczać się sama na nie swoim terenie...w szczególności tam gdzie są Arabowie. Brr!
Fakty:
Bilety lotniczy w dwie strony- 550zł
Średnia cena za hostelowy nocleg ze śniadaniem 80-120 zł
Średnia za apartament z aneksem kuchennym dla 4 osób- 400 zł
Komunikacja miejska (tramwaj, autobus)- 4 zł bilet w jedną stronę
Obiad- 100 zł
Kawa- 14 zł
Piwo- 25 zł !!!
Nie jest tanio. Co tu dużo pisać. Na Izrael trzeba się przygotować finansowo. Ale warto.
Akko. Piękny widok zakochanej pary |
Jordania widziana z nad Morza Martwego. |
Zmierzamy nad Morze Martwe 200m p.p.m |
Masada, godzina 5:30 |
Widok z Masady. Ponoć to tu jest najpiękniejszy wschód Słońca |
Brzeg Morza Martwego pokryty zbryloną solą. Romantyczne chadzanie niemożliwe! |
Piątek, godzina 16.40. Pobożni Żydzi udający się na paschę |
Jerozolima. Przed Ścianą Płaczu |
Ściana Płaczu. Ja po stronie wydzielonej dla kobiet |
Jerozolima o zmierzchu widziana z Góry Oliwnej |
I na koniec.... Spotykaliśmy tam wiele dziwnych osób :P |
Cudowne zdjęcia, od razu chce się zobaczyć to wszystko na własne oczy:)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog,fajnie się czyta....piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuń