Nie śpiesz się z zakupem nowych perfum

Która z nas nie lubuje się w perfumach? No właśnie.
Przychodzi taki moment, kiedy kobieta zaczyna zwracać na ten istotny element swojej garderoby-zapach. Tak tak, perfumy są kompletną częścią jak to się teraz hipstersko mówi ,,outfitu"


Jednak dobór odpowiedniego dla siebie zapachu jest nie tak oczywisty. Bywa że kupujemy perfum, po którym boli nas  głowa, mdli, zmuszamy się do jego używania a w rezultacie trafia do szuflady bądź znajduje inną właścicielkę poprzez podarowanie go komuś kogo lubimy.


Przed wyborem perfumu, warto się zastanowić, co podobało nam się do tej pory w innych zapachach, jaki prowadzimy styl życia oraz jakiej jesteśmy osobowości. To jest na prawdę istotny punkt!


Ja, przed wyborem tego właściwego, czytam różne opinie w internecie o składzie, przeważających nutach zapachowym i o ich trwałości. Kiedy mniej więcej wiem, jakie perfumy mnie interesują, dopiero wtedy idę do drogerii. Za jednym wejściem spryskuję paski nie więcej niż trzema zapachami. Potem wkładam je a to do torebki, kieszeni jednej, kieszeni drugiej itp.One tam sobie są przez pewien czas i po ulotnieniu się nuty wysokiej dopiero można ocenić prawdziwy zapach danych perfum. Kiedy paski nie mają już tak intensywnej mocy zapachu oceniam który z nich podoba mi się najbardziej. Jeżeli żaden z nich nie podpasuje, nic nie szkodzi aby od czasu do czasu, przy okazji wpaść do perfumerii i wypaść z nowymi testerami. Można tak w kółko a przy okazji zawęża się wybór do tego najodpowiedniejszego.


Jeden odpowiednio wybrany perfum to wspaniałe uzupełnienie własnego wizerunku. Może służyć nam przez bardzo długi czas, cieszyć zmysł węchu i robić zamieszanie w windzie o poranku. Uwierzcie Mi, u mnie w bloku co ranek w windzie czuję się jakbym właśnie weszła do Douglas'a albo Sephory.  Jest Magia!


Na zdjęciu powyżej, to aktualnie jeden z moich topowych zapachów Lolity Lempickiej Si Lolita.

O pozostałych miłościach perfumeryjnych w następnym tematycznym poście.

A Wy? Jakie są Wasze typy?


Kolendra

Komentarze

  1. Mój numer jeden to Calvin Klein Obsession Night! Od jakiegoś czasu się z nim nie rozstaje. Uwielbiam ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, jest piękny:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz