Kolendra to niezwykłe aromatyczna roślina. Jest intensywna, ma wyraźną nutę zieleni zroszonej o poranku. Jej zapach mocno i na długo zakorzenia się w pamięci. Tak samo jak jest intensywna w smaku i zapachu, tak samo jest delikatna a jej czar ulatnia się szybko, niezauważalnie, na zawsze...
Moje uwielbienie dla tej rośliny nie ma końca a ja sama jestem taka jak ona. Radosna, intensywna a jednocześnie ulotna i niestabilna.
Dlaczego akurat kolendra jest koroną tego bloga?
Wiele nocy spędziłam nad obmyśleniem po co mi blog i co od niego oczekuję. Temat ten jest przeze mnie dobrze przegryziony. Z każdym dniem, z każdym postem zarówno Ja jak i moi czytelnicy będziemy mogli sami odpowiedzieć dokąd on zmierza i czy ma rację bytu.
A więc Kolendra bo:
1) Nie znam się na modzie, nie spędzam dni w galeriach na kupowaniu i nabywaniu ciuchów. Wybierając się na spotkanie z przyjaciółmi zastanawiam się jak spędzimy razem czas i co wydarzyło się w mym i w ich życiu by to solidnie obgadać i tak degustować wspólny czas.
2) Lubię kosmetyki, nie mam ich nadmiaru, wybieram perełki, omijam komercję.
3) Mam ogromna potrzebę wyrażania swoich myśli, emocji, wątpliwości, refleksji a to miejsce jest idealne na taką ekshibicję.
Wnioskując: Blog ten poświęcam głębokim myślom, poszukiwaniu radości w życiu i nie zamartwianiu się za nadto.
Respect,
Kolendra
głębokim myślom :)
OdpowiedzUsuńdobrze przegryziony :)
Sorki ale nie lubię literówek ;)
Pozdrawiam i powodzenia roślinko.
U right:-)
OdpowiedzUsuń